Ambroż Ambroż
416
BLOG

Tragedia Londyńska

Ambroż Ambroż Polityka Obserwuj notkę 17

Wyobraźmy sobie, że za sterami rządowego samolotu wiozącego delegację rządową z Londynu siedzi pilot wojskowy a na pokładzie oprócz rządowych oficjeli jest jeszcze praktycznie całe dowództwo armii. Pilot wyraża obiekcje że pasażerów jest zbyt wielu i samolot jest przeciążony ale z przedziału pasażerskiego dobiegają gniewne pomruki a w kabinie pilotów pojawiają się kolejni wysłąnnicy "najważniejszych osób w państwie" informując pilota:

- No to mamy problem !

Po kilku takich wizytach w kabinie pilotów, dowódca załogi samolotu  się łamie i mówi

- Spróbujemy wystartować, zrobimy jeden krąg nad lotniskiem ale jak się okaże, że samolot nie daje rady to natychmiast siadamy z powrotem.

No i niestety próbę podjęto. W przeciążony startujący samolot uderzył nagły podmuch wiatru. Samolot zwalił się kilka kilometrów od lotniska. Potem przez długie lata trwały rozważania jak upamiętnić poległych pod Londynem oraz, w którym miesjcu powinien stanąć pomnik. 

Na szczęście to tylko wyobraźnia. Tym razem cywilny pilot przeciwstawił się nieodpowiedzialnej bandzie, która ZNOWU dołożyła wszelkich starań żeby doprowadzić do tragedii.

Ambroż
O mnie Ambroż

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka